W życiu każda z nas miała trochę swoich starań, często szły na marne, ten nam się podobał, a jeszcze inny w głowie zawrócił. Co w tym przypadku robić? Działać, nie stać biernie, nie patrzeć z boku. W magii miłosnej jest wiele sposobów na zdobycie tego jedynego, nawet rzekłabym setki, tysiące. Jednak do każdego najważniejsze jest indywidualne podejście i dobranie odpowiedniego rytuału, uroku czy spętania.
Niezawodny sposób na przywiązanie do siebie mężczyzny na stałe? Istnieje, choć dość kontrowersyjny. Jak i wiele innych, wiążących silnie.
Proszek z paznokci.
Sposobem pierwszym jest spiłowanie paznokci podczas nowiu i dosypanie ich do kawy(najlepiej dnia następnego, czyli w fazie rosnącego Księżyca), zakręcając w lewo 3 razy oraz podanie mu jej do spożycia. Wystarczy większa szczypta proszku. Po 3 takich działaniach mężczyzna jest już Twój.
Ciężko byłoby mi powiedzieć czy na zawsze, obserwując siebie i klientów, lecz wszystko idzie w dobrym kierunku, abym mogła tak twierdzić. Bliskiej mi osobie pomogło to do tego stopnia, że młody, przystojny, "jurny" ;) i za nic nie dający się usidlić mężczyzna został moim dziadkiem!
Krew menstruacyjna, ooo tak!
Czyli temat dość często poruszany. Ile to już przypadków miałam, że po 3 miesiącach mężczyzna pojawiał się z pierścionkiem, a w głowie było mu założenie rodziny i szybkie dążenie do tego, sposób nr 1 zawsze i wszędzie. Krew miesięczna, czyli nasze sacrum. Krew zawsze była niezwykle energetyczna i tak już pozostanie. W krajach, gdzie kobieta jest podrzędna mężczyźnie, izoluje się ją na czas miesiączki, śpi w innym pokoju, nie dzieli z nim łoża, a także nie może wpatrywać się w oczy męża. Dlaczego? Prawdopodobnie to strach przed urokiem, nawet wzrokiem, podczas "tych dni" można zahipnotyzować ofiarę, wystarczy przy tym wypowiedzieć w myślach kilka znaczących słów, nieprzerwanie patrząc w oczy ukochanego. Jak usidlić mężczyznę, sprawić aby na zawsze rozkochał się w nas i padł do stóp?
Czerwone wino wytrawne lub słodkie, delikatnie podgrzane, kilka kropel krwi miesięcznej należy rozmieszać w kieliszku, powtarzając przy tym słowa: "Stajesz się mój na zawsze, od teraz i na wieczność" 9 razy, przy każdym przemieszaniu. Tak przygotowaną miksturę dać do wypicia ukochanemu, zapieczętowaniem tego byłoby jeszcze przeżycie z nim upojnej nocy. Krew może być przechowywana w zamkniętym pojemniczku, najlepiej szklanym i ciemnym, aby jej wartość nie wyciekła. Góra 2 dni. Po tym rytuale mężczyzna w pewien sposób uzależnia się od nas, szleje na naszym punkcie, świata poza nami nie widzi. Cel osiągnięty.
Warto pamiętać o ewentualnych skutkach ubocznych, które działając magicznie na czyjąś silną wolę mają prawo się pojawić, jeśli nie w tym, to w kolejnym wcieleniu. Czyli ku przestrodze.
Chętnie służę radą i pomocą, mogłabym tutaj godzinami pisać o swoich podbojach miłosnych i stosowanych rytuałach na obiekty westchnień :) Co miałam na myśli w powyższym? Nigdy nie wiadomo czy za kilka lat, osoba, na którą czar rzuciliśmy nie przestanie nas pociągać, nie zacznie irytować swym zachowaniem, sposobem bycia, czy po prostu nie znudzi się. Co mam do dziś, mimo, że zauroczenia z mojej strony minęły? Osoby te są przy mnie, chcąc nie chcąc, mimo mojej decyzji o odejściu im ciężko jest ułożyć sobie życie, wielokrotnie zdarzyło się usłyszeć mi wyznanie, choć długi czas po rozstaniu powinien wszystko zmazać. I tylko stwierdzenia: z Tobą było to "coś", magiczne coś, połączenie dusz, jedność, nie do opisania. Niejednokrotnie przekonałam się, że moje jedno słowo wystarczy, aby ściągnąć do siebie konkretnego faceta, na którego został rzucony czar, bez względu na to, ile lat minęło.
Sposobów na przyciągnięcie miłości jest wiele, wyżej ukazane są tylko dwie perełki. Jeśli masz problem - zapraszam, służę pomocą. Posiadam spory wachlarz doświadczenia i setki zadowolonych klientów. Ściskam ciepło.
tarotmagiarytualy@gmail.com Iness